Piąta skoro świt

Πάλι με βρήκε το ξημέρωμα
εσένα να γυρεύω
Σ’ ένα ναυάγιο που λέγεται ζωή
τις τρικυμίες του μυαλού μου όλη νύχτα να παλεύω
Στεριά δεν βρήκε
η ψυχή μου να σωθεί
Πέντε το πρωί

Πέντε το πρωί
εσένα παίρνω μα το κλείνω πριν μιλήσω
είσαι τα πάντα να σου πω,
μα κάνω πίσω

Πέντε το πρωί
μοιάζει η καρδιά μου
σαν αγρίμι πληγωμένο
και το ρολόι του μυαλού
σταματημένο
Πέντε το πρωί

Πάλι με βρήκε το ξημέρωμα
σε μένα να μιλάω
σκόρπιες κουβέντες
κι αμέτρητα γιατί
Μέσα στους δρόμους
που σ’ αντάμωνα
και πάλι θα γυρνάω
Λείπεις εσύ κι όλα
μια πέτρινη σιωπή
Πέντε το πρωί


Znów mnie zastało ranne światło dnia
Jak wciąż pragnąłem ciebie
Niczym rozbitek wśród życia burz i bitw
W mego umysłu gniewnych sztormach całą noc walczyłem dzielnie
Lądu ma dusza nie zaznała
By się skryć
Piąta skoro świt

Piąta skoro świt
Do ciebie dzwonię lecz odkładam zanim powiem
Że jesteś wszystkim w życiu mym
Do tyłu krok robię
Piąta skoro świt

Me serce niczym
Eremita jest zraniony
A zegar czarnych myśli mych
W miejscu uśpiony
Piąta skoro świt

Znów mnie zastało ranne światło dnia
Jak do siebie sam mówiłem
Urwane zdania
Tysiące pytań w nich
Wśród dróg na których
Spotykałem cię
I gdzie dziś znów zbłądziłem
Ciebie mi brak
I tylko cisza w uszach brzmi
Piąta skoro świt

EleutheriaPL, Elżbieta Flisak © 20.10.2008

Εκτύπωση από: http://www.stixoi.info